Do was wszystkich!

Tę notke własciwie dedykuje wszystkim moim przyjaciołom jakich mam!

Jesteście tacy wspaniali, naprawdę nie wiem co bym bez was zrobiła...!

Właściwie to i przyjaciołom i nie przyjaciołom!

Bo dzieki wam wrogowie móje życie jest DUŻO ciekawsze!!!

Bez wzgledu na wszystko, czy bywam dla was nieprzyjemna i wredna,

czy też miła i kochana, czy mój głos pełen jest ironi i sarkazmu,

czy czułości i radości, czy płacze czy się śmieje,

to wiecznie i niezmiennie kocham was wszystkich!

Jesteście mi wschodem i zachodem słońca,

powietrzem i wodą, czarnią i bielą,

a przy tym po prostu jesteście...

i wiecie co?

Chyba za to dziękuje wam najbardziej!

Nie będe tu wruycać żadnych wierszy,

żadnych cytatów bo mam wrażenie,

że przyjaźń rozumie się sama przez się,

nie trzeba jej tłumaczyć!

Pewno nigdy żadnemu z was nie powiem tego prosto w oczy,

w sumie bywam bardzo nieśmiała,

szczegulnie w sprawach emocjonalnych...

wiecie-wstyd mi...

ale szczerze...?

jesteście boscy, nie zmieniajcie się!

Nie będe was wymieniać po imieniu,

nie miało by to sensu, ta notka była by wtedy przeogromna,

tylu was jest...

ogranicze się wiec jedynie do

Wesołych świąt i wszystkiego co najleprze w życiu,

niech spełnią się wasze marzenia,

bądżcie zdrowi i szczęśliwi,

żyjcie pełnią zycia i nie zapomnijcie o tym,

że życie choć nas nie rozpieszcza

mimo wszystko jest piekne!

Piekne bo macie przyjaciół tak jak ja mam was!

Wy uczyniliscie moje życie pięknym,

wiec niech inni uczynią wasze i wiecie co...

co kolwiek się wydarzy zawsze bądźcie radosni

a wtedy wszystko wyda się dużo prostrze...

naprawde!

Kocham was, jeszcze raz Wesołych Świąt i....

uważajcie na jemiołe!

Całuski!